Nieszablonowe myślenie
Minęło trochę czasu zanim wymyśliłam pomysł na posta. W zasadzie trochę więcej niż myślałam. Wiecie, mogłam napisać jaką książkę ostatnio przeczytałam, opisać wam mój standardowy dzień, podać DIY na perfekcyjne lody albo miejsca na świecie, które kiedyś zamierzam odwiedzić i wyliczać inne pomysły w nieskończoność. Tak pewnie by było (i tak, takie posty też się pojawią), ale w ostatnim czasie przeglądałam mojego Curious Cat w poszukiwaniu pytań i... znalazłam. Wielu młodym osobom często brakuje pomysłów związanych z pisaniem opowiadań. Wszystko wydaje się proste, lecz kiedy już siadasz przed komputerem, laptopem czy nawet zanurzasz nos w telefonie, coś się dzieje – a właściwie nic. Kilka tygodni temu przechodziłam to któryś raz z rzędu, żeby potem zmobilizować się i przerwać zastój. Być systematyczną. Trochę skróciłam pytanie, które dostałam, aby opowiedzieć Wam o tym na moich doświadczeniach, a tym samym przykładzie, a więc... Skąd czerpiesz inspiracje? Na sa...